Pedro de la Rosa przyznał, że ostateczna decyzja Petera Saubera była dla niego miła niespodzianką, gdyż do końca nie był pewny posady w ekipie z Hinwil.
Wczoraj zespół BMW Sauber potwierdził, że partnerem Kamui Kobayashiego będzie właśnie Hiszpan. Wcześniej donosiliśmy, że za zaangażowaniem doświadczonego testera McLarena stały prawdopodobnie pieniądze od sponsora- firmy Universia, która jest powiązana z bankiem Santander. Mimo to Pedro de la Rosa miał dużą konkurencję ze strony Ginacarlo Fisichelli, kierowcy testowego Ferrari, które w zbliżającym się sezonie będzie dostarczać jednostki napędowe ekipie.„Jestem bardzo zadowolony i podekscytowany, zwłaszcza że wczoraj wydawało się że okazja przepadła, a potem wszystko się zmieniło wciągu kilku godzin” mówił Hiszpan agencji EFE. „To było jak roller coaster: raz wydawało się że jest blisko, innym razem że jest bardzo daleko, tak więc ostatecznie było to miłe zaskoczenie.”
Hiszpan nie wykluczył także możliwość powrotu do McLarena w przyszłości jeżeli w zespole znajdzie się jeszcze dla niego miejsce.
20.01.2010 12:03
0
Cieszę się, że będzie się ścigał dla Saubera, choć dla mnie nie była to aż tak wielka niespodzianka jak dla niego. Jemu jedynemu spośród "starego składu" życzę powodzenia. A jeśli chodzi o błędy to "wciągu" pisze się osobno.
20.01.2010 12:05
0
po co chce wracać do McLarena, niech jeździ dla Sauber i niech wygrywa kierowcy obaj dobrzy tylko bolid jeszcze niech daje rade i będzie miła niespodziewanka.
20.01.2010 12:06
0
już nie ma BMW Sauber jak napisałeś kempa ;'p
20.01.2010 12:11
0
no to witamy Pedro...
20.01.2010 12:11
0
3. Linux783 jesteś w błędzie. Zespół Saubera dziedziczy nazwę jak na razie. Sauber postawił na doświadczenie i młodą świeżą krew. Zobaczymy jaki bolid im przygotuje.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się